Schody, schody, schody ............
Kochani wreszcie doczekaliśmy się schodów.
Dziś drugi dzień montażu. Jescze ich nie widziałam i zapewnie jutro nie wytrzymam i pojadę zobaczę. Przy okazji cyknę pare fotek. Także zdjęcia niebawem.
Montaż kuchni również planowany na ten czwartek. Tak więc jakby wszystko poszło wg. panu to pod koniec tygodnia domek byłby gotowy do zamieszkania.
Czekamy końca czerwca, aż córka zakończy edukację i można powiedzieć, że "zaczynamy nowe życie".
Pozdrawiam